2011/01/01

37. new year, new plans, new dreams, new life

Ten sylwester był fajny, ale nie dorównał chyba zeszłorocznemu. Nie potrafię w tej chwili stwierdzić, który był lepszy. W każdym razie odbył się on w domu, w większości czasu przy laptopie. Nie żałuję tego. Zaraz wezmę się za postanowienia noworoczne i listę podsumowującą. Ten rok nie był najgorszy, więc nie narzekam. Zawsze mogłoby być gorzej. W poniedziałek do szkoły, trzeba się wziąć za naukę. Znając mnie zacznę to robić jutro wieczorem, chyba jak każdy. Najważniejsze to dotrwać do ferii zimowych. Macie na nie jakieś plany ? Bo ja jeszcze nie.


4 komentarze:

  1. ja na ferie mam plan z koleżankami powtórzyć sylwestrową noc :D Zrobić kolejną bibke z nocowaniem :D ja tam cieszę się że jest 2011 nareszcie coś nowego... a 2010 był okrutny wobec mnie !
    pozdro ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. ja mam plan na ferie a mianowicie wycieczka do Krakowa ;]

    OdpowiedzUsuń